Oczy - Sanah
Lyrics by:sanah/Magdalena Wojcik
Composed by:sanah/Jakub Galinski
Wiem już
Miejsca nie zagrzeję tu
No cóż
Szkoda tylko rendez-vous
Mam luz
Bajka to nie moja
Przecież to nie ja
To to nie ja
Wiesz co
Miałam bzika ale mi przeszło
Jak deszczowe chmury odeszło
Czemu tę iskierkę ciągle w oczach mam
W oczach mam
Dejà vu dejà vu mam dziś
Chyba mi chyba mi ciut wstyd
Dejà vu dejà vu
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy te zielone oczy jej dasz
Ktoś mi
Szepnął kilka słówek
A ja w tym
Już się trochę gubię
I znów dziś
W oczy moje patrzę
I gdzie ten blask
Gdzie gdzie ten blask
Dejà vu dejà vu mam dziś
Chyba mi chyba mi ciut wstyd
Dejà vu dejà vu
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy te zielone oczy jej dasz
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy te zielone oczy jej dasz